Krótki utwór
Czasem gram na gitarze i tworzę swoje kompozycje.
Czasem gram na gitarze i tworzę swoje kompozycje.
,,Pamiętam jednego pana, który przybiegł do mnie i mówi Proszę księdza, ja tam się modliłem i zobaczyłem Maryję. Wielu takich jest, którzy przychodzą i mówią widziałem Maryję. Nie wiem, co on zobaczył, ale to był pierwszy moment jego trzeźwości. Wyszedł z bardzo głębokiego uzależnienia. Wyszedł ze środowiska przestępczego. I on cały czas przyjeżdża dzisiaj już jako człowiek trzeźwy i mówi Proszę księdza to wszystko zaczęło się od tego, że wtedy zamknąłem oczy i zobaczyłem Maryję” – mówi ksiądz Jarosław Klimczyk opowiadając o Gietrzwałdzie i objawieniach, które tam miały miejsce. Zapraszam na kolejny odcinek audycji Bliżej nieba.
Zawierz się Bogu przez Maryję według traktatu św. Ludwika i pozwól się prowadzić Maryi najkrótszą drogą do Boga. ,,To będą te ręce, które dotykały Pana Jezusa, karmiły go, głaskały. Te same ręce będą prowadziły nasze życie. Te same ręce będą nas podnosiły, kiedy upadamy” – mówi pan Michał Wróblewski, opowiadając o zawierzeniu się Bogu przez Maryję według traktatu św. Ludwika. Na czym polega to zawierzenie? Jak żyć nim na co dzień i jak je pogłębiać? Czy zawierzenie jest dla każdego?
To że, dzisiaj dzieci i młodzież przez tyle godzin wpatrują się w ekran telefonu czy komputera jest skutkiem tego, że nie otrzymały miłości od swoich rodziców – mówi Leszek Podolecki. Prowadzi warsztaty i zajęcia ze studentami. W ramach tych spotkań mówi o Pedagogice Okazywania Miłości w Rodzinie. Na swoich spotkaniach z młodzieżą, studentami, osobami pozbawionymi wolności, bezdomnymi doświadcza ogromnego deficytu okazywania Miłości. – Jakieś 80% młodzieży ma niekochanych ojców – mówi Pan Leszek. Założył Fundację Instytut św. br. Alberta, pomaga więźniom, bezdomnym, uzależnionym. Mówi im o miłości, przytula ich i dzieją się cuda.
,Poszłam do Matki Bożej i poprosiłam ją, żeby uratowała tego człowieka. Żeby zrobiła coś, żeby on przestał pić. Żeby go tak przytuliła tam w Medjugorje, żeby on się zmienił. W Medjugorje zapytał: Czy mogę z tobą iść na Mszę Świętą? Po paru dniach mówi: Ja nie byłem u spowiedzi 30 lat. Czy mogłabyś pomóc mi przygotować się do spowiedzi? Pomogłam mu i poszedł do spowiedzi. Nie napił się ani razu przez cały czas tej pielgrzymki. Codziennie chodził z nami do Kościoła, codziennie modlił się. Po miesiącu zadzwonił, że jedzie na kolejną pielgrzymkę. Powiedział: Ja nie piję. Tyle razy jeździłem do Medjugorje, a dopiero teraz poczułem, że Bóg mnie kocha i że ja chcę być inny, chcę się zmienić.” – mówi Agnieszka, która była gościem audycji Bliżej nieba.
W Ogrójcu. Mówił o tym św. Małgorzacie Marii Alacouque i zachęcał, żeby przynajmniej w pierwsze czwartki miesiąca odprawiać Godzinę Świętą. Jest to właśnie godzina Jego konania w Ogrójcu. W tym czasie, od 23-ciej do północy, możemy być z Nim, pocieszać Go, rozważać Jego Mękę. ,,Skoro ja jestem z Nim, to On jest też ze mną i Jego wierność jest czymś dużo większym, piękniejszym niż moja wierność.” – mówi Agnieszka, jedna z rozmówczyń. Druga, Ania, dodaje: ,,Bardzo chcę być przy Jezusie. Chcę Go wspierać, czuć Jego cierpienie”. Apostołowie proszeni przez Jezusa, żeby czuwali z Nim w Ogrójcu pozasypiali. Czy my też opuścimy Go,
kiedy tak bardzo nas potrzebuje? Święta Faustyna zapisała w Dzienniczku słowa Jezusa, że jedna godzina rozważania Jego bolesnej Męki ma większą zasługę niż rok biczowania się do krwi. Niech te słowa będą dla nas zachętą do odprawiania Godziny Świętej.
Zapraszam do posłuchania mojego nowego słuchowiska:
Scenariusz, głos mężczyzny i montaż Hubert Czarnocki, głos kobiety Mariola Kuźnik.
Większość pism papierowych nie publikuje wierszy w Internecie. Czasem zdarzają się wyjątki, ale te dwa tytuły mają tylko wersję elektroniczną:
https://www.dwutygodnik.com/artykul/4659-wiersze.html
https://opt-art.net/helikopter/11-2022/hubert-czarnocki-wiersze/
W majowej Odrze w tym roku ukazały się moje utwory, ale na stronie pisma ich nie znajdziecie (https://okis.pl/miesiecznik-odra-5-2023/)
A tu taki wywiad:
https://zeszytypoetyckie.pl/wydarzenia/1192-angelika-uszcz-w-rozmowie-z-hubertem-czarnockim
– Z każdym krokiem, gdy się zbliżam na spotkanie, coraz mniej dotykam chodnika – mówi bezdomny Zygmunt o spotkaniach wspólnoty, do której należy. Wspólnota nazywa się Przymierze Miłosierdzia i organizuje warsztaty, na których niedawno był Zygmunt. – Niebo jest dla wariatów. Dla tych którzy się wyrwą. To tak jak z rośliną, kiedy ją przesadzasz. Musisz ją wyjąć z całym korzeniem i dać w inne miejsce, aby piła z innego źródła – mówi. Zygmunt był gościem Radia Niepokalanów w 2017 roku. Opowiada m.in. o swoich próbach wyjścia z bezdomności, o tym co pomaga mu trwać przy Bogu, jak pomagać bezdomnym (i dlaczego nie dawać im pieniędzy) oraz o tym, dlaczego kiedyś zaczął się uczyć na pamięć wierszy Leśmiana.
Lech pił przez wiele lat. Jego bogiem stała się butelka. Przy niej znaleźli się przyjaciele, dziewczyny. Przy niej można było załatwić pracę. Był przekonany, że nie jest alkoholikiem. W końcu nie pije wynalazków i nie śpi na dworcu. Pewnego razu obudził się na dworcu, od wielu dni już opijając narodziny dziecka. Wypił też wynalazek. Zdał sobie sprawę, że jest alkoholikiem. Dowiedział się, że jest chory na chorobę, która nazywa się alkoholizm. Rozpoczęła się droga wychodzenia z nałogu.
Taką rozmowę zrobiliśmy. Agnieszka zapragnęła zostać misjonarką i zanieść Jezusa ubogim ludziom żyjącym na ulicach Brazylii. Mieszkała przez dwa miesiące w kilku domach wspólnoty Przymierza Miłosierdzia, m.in. w San Paulo. Widziała powracających do Jezusa płatnych morderców. Ludzi, którzy podkładali bomby pod banki, czy tych, którzy mieli być wcieleni do gangów. Mieszkała na faweli, dzielnicy nędzy, gdzie nieopodal dochodziło do porachunków między gangami. Co daje siłę, żeby pojechać w takie miejsce i w nim być? Jak głosić Jezusa w faweli? O tym między innymi w audycji.
Klaudia opowiadała mi o swoim nawróceniu. ,,Zachodziłam na te parę minut na adorację. I patrzyłam się na ten kawałek chleba i mówię: Panie Jezu, jeżeli Ty naprawdę w tym chlebie jesteś, to pomóż mi w to uwierzyć, bo ja nie wierzę” – Tak mówi była modelka, w której życiu zdarzyła się i zapaść po zażyciu narkotyków i choroba ogólnoustrojowa i pobyt w kościele ewangelickim, a która ostatecznie trafiła do kościoła rzymskokatolickiego. Teraz pomaga ludziom jako dietetyk i ewangelizuje.
Ci księża zamieszkali na ulicy w dzielnicy nędzy z ubogimi. Bóg jest im wierny, troszczy się o nich działa przez nich cuda. Film przedstawiający posługę charyzmatycznych kapłanów.Brazylijscy misjonarze w Warszawie o. Antonello Cadeddu i o. Enrique Porcu ze Wspólnoty Przymierza Miłosierdzia z Sao Paolo.
Dwa tysiące lat temu Jezus chodził po ziemi, uzdrawiał, czynił cuda, głosił. Ale Jezus wciąż żyje i robi to samo, co robił kiedyś. Tyle że nie widzą go nasze oczy. Film Duch Macieja Bodasińskiego i Lecha Dokowicza jest właśnie o tym. O żywym Jezusie, który czyni cuda. Nie wierzysz? Obejrzyj.
Już jako nastolatka miewała pierwsze myśli samobójcze. Przez ponad 20 lat nie chodziła do kościoła. Była zwolenniczką aborcji, chciała podpisać akt apostazji i wystąpić z Kościoła. Otworzyła w swoim życiu różne furtki dla działania zła. Kiedyś została zaproszona przez znajomych do kościoła. Na adoracji, która była po Mszy spotkała żywego Boga. Została zalana miłością, która zaczęła przemieniać jej serce. ,,Zaczęłam się gapić w to białe kółko, jak to nazywałam. I wtedy doświadczyłam czegoś, czego się nie da po ludzku opisać słowami. To była eksplozja miłości, której ja nigdy w życiu nie doświadczyłam. I to było to, co było moim brakiem przez lata. Ja miałam wtedy świadomość, że to białe kółko jest odpowiedzią na każdy jeden głód mojego serca, na każdą pustkę, na każdy znak zapytania.”
Jak pragnę piękna
szukałem cię tysiąc lat.
Chciałem usłyszeć twój głos,
ale ty mówiłeś inaczej.
Wołałeś do mnie skowronkami,
wiszącymi ogrodami.
Chciałem zrozumieć poemat,
który zapisałeś liniami
papilarnymi na mojej dłoni
i wszystkie swoje wiersze
wyszeptać ci do ucha.
Przedzierałem się za tobą, wędrowałem,
a teraz swój kij składam w twoje ręce.
Więc wiej ogniu, tak jak chcesz
i wypal we mnie to co pragniesz.
Podpal też moje serce
niech płonie do ciebie.
Niech waży tyle,
co jeden twój oddech.
Niech patrzę na ludzi
przez twoje przebite serce.
Przemień w wino miłości
wodę mnie.
Zawołaj mnie umiłowany,
już czas, pobiegnijmy.
***
Utkaj moje serce ze światła,
niech cień nie ma we mnie nic swojego.
Moja dusza niech będzie prosta
jak przebiśnieg.
Daj mi twoje oczy,
abym obdarzał nimi miłością.
Uczyń mnie najmniejszym,
niech stanę się dzieckiem.
Podaję Ci moje stopy,
poślij mnie gdzie chcesz.
Niech nie zatrzymuję na sobie
żadnych spojrzeń,
ale inni widząc mnie
niech patrzą na ciebie.
Odwiąż mnie ode mnie.
Niech będę ziarnem
w twojej dłoni,
którą siejesz obficie.
Niech wyrosnę w roślinę,
której owoce mają smak miłości.
Uczyń mnie miłością.
***
Witraże gasły i wskazywały
sobą na ciebie melodyjko,
wietrzyku, emisariuszko
ulotnych zapachów.
Świerszcze szturmowały niebo,
a ja chwytałem się brzytwy
różańca. Błękity cię obmywały.
Twoje oczy mówiły miłością.
Twój głos miał zapach nieba.
Chciałem odpocząć
w zagłębieniu twojego płaszcza.
W czółnie twoich dłoni.
Zamykałem oczy
i przechylałem się na stronę śmierci,
a ty łapałaś mnie w locie.
Nakrywałaś mój płomyk dłońmi,
żeby ocalić go przed maczetą nocy.
W szczelinę po moim sercu
wkładałaś swoje serce.
Chociaż przepaść,
którą miałem w sobie
nie była na twój kształt,
bo nie miała końca.
Rozsypałaś siebie,
rozdałaś siebie wszystkim.
Włócznia ognia przeniknęła
cię do końca.
Czytałem w grudniu 5 książek o powstaniu styczniowym. Odkryłem, że mieliśmy takich pięknych Polaków, którzy potrafili tak pięknie żyć i umierać. I przebaczyć oprawcom w godzinie śmierci.
Nagralem kiedys rozmowe z Rudolfem Probstem, radzynskim Hansem Klossem. Robil w zyciu to, co Mikulski na planie filmowym. Zamiescilem fragmenty. Byly emitowane m.in. w Radiu Niepokalanow i Radiu Warszawa. Pan Rudolf opowiedzial mi cale swoje zycie. Na koniec pozwolil zrobic sobie kilka zdjec. To wlasnie jedno z nich.
W tamtym roku kolega zamówił u mnie Opowieść wigilijną jako prezent:
Zapraszam do posłuchania.
Czujesz sie skrzywdzony? Cierpisz, bo ktos cie zranil? Chcialbys przebaczyc, ale nie wiesz, jak to zrobic? Posluchaj tej modlitwy:
Bylem kiedys gosciem audycji Gitara i piorem w Trojce. Mowilem m.in. o Marcinie Rozyckim, Marku Dyjaku i Jacku Musiatowiczu.
Kiedyś przez kilka lat prowadziłem w Radiu Wnet audycję Bliżej nieba. Zapraszałem do niej ludzi, którzy opowiadali o swoich nawróceniach. To jedna z moich ulubionych rozmów, kliknij TU.
Mam przyjemność czytać Miniatury Rzymskie Juliusza Gałkowskiego. TU jedna z nich.
,,Spotkania z Miłością” to moja audycja, która była emitowana w Radiu Niepokalanów i której można posłuchać TU
Spotkania z Miłością” – to opowieści o tym, że chrześcijaństwo to nie nuda i śmiertelna powaga, ale pokój i radość! To historie, które pokazują, że dla Boga nie ma osoby, nad którą nie chciałby się pochylić. Posłuchaj i przekonaj się – dla Boga nie ma sytuacji bez wyjścia!